logo

Drodzy Czytelnicy

Rok 2009 zapisał się w historii sportów wspinaczkowych jako feralny - tragicznie odeszło wielu wybitnych przedstawicieli wertykalnych. Wspomnijmy chociażby Piotra Morawskiego, Krzysztofa Pankiewicza, Johna Bachara czy też Guya Lacelle, któremu w tym numerze poświęcamy krótkie wspomnienie. Niestety, listę ludzi gór i wspinaczy, których data śmierci w encyklopediach będzie zapisana jako "2009" można by ciągnąć jeszcze długo. Większość z nich odeszła niespodziewanie, w pełni sił, mając mnóstwo niezrealizowanych planów, pomysłów, wielką pasję i apetyt na życie. Na szczęście - choć może to złe słowo - nie wszyscy. Na liście owych "wyjątków" jest postać znana dosłownie każdemu, kto choć trochę interesuje się górskim wspinaniem lub historią alpinizmu. Człowiek, którego nazwisko musiałoby znaleźć się nawet w najmniej szczegółowej nocie o dziejach podboju górskich ścian. Mowa oczywiście o Riccardo Cassinie, który zmarł we wrześniu ubiegłego roku w wieku 100 lat.

Planując uczcić wyjątkową górską karierę Włocha, od razu wiedzieliśmy, że nie możemy mu poświęcić po prostu kolejnego artykułu biograficznego. Pierwszy zdobywca północnych ścian Grandes Jorasses, Cima Ovest di Lavaredo i Piz Badile zasłużył na coś więcej. Powstał więc pomysł monografii, która nie tylko szczegółowo omawiałaby osiągnięcia Cassina, ale także opowiadała o jego najbardziej znanych drogach. Te zaś, jak wiedzą wszyscy, którzy mieli okazję spróbować na nich swoich sił, słusznie uchodzą za wspinaczkowe arcydzieła. Opracowanie całości materiału poświęciliśmy sprawdzonemu w bojach monograficznych Kubie Radziejowskiemu, który - jak zwykle - świetnie poradził sobie z tym zadaniem, dzięki czemu na 18 stronach tego numeru znajdziemy bardzo efektowną odpowiedź na pytanie: "Dlaczego Riccardo Cassin wielki był?". Gorąco zachęcam do samodzielnego udzielenia odpowiedzi na nie - zarówno poprzez lekturę wspomnianego materiału, jak i "własnoręczno-nożne": na drogach wielkiego Włocha.

Następny materiał z surowych ścian Alp i Dolomitów przenosi nas na Lazurowe Wybrzeże, gdzie znajduje się prawdziwy klejnot wśród skałkowych rejonów Europy - Les Calanques. Położony nieopodal Marsylii masyw sportretował za pomocą swoich znakomitych zdjęć i oryginalnego tekstu Sam Bié. Swoje trzy grosze dołożyli także polscy wspinacze - Monika Niedbalska, Mateusz Haładaj i Andrzej Mirek - którzy wypowiedzieli się na temat "Moje Kalanki". Biorąc pod uwagę, że zima jest zazwyczaj świetnym okresem na wspinanie w tym urokliwym zakątku, mamy nadzieję, że materiał zachęci Was do spontanicznego wypadu w miejsce, w którym - jak napisał Sam Bié - "śnieżnobiała skała została rzucona w Wielki Błękit".

Anno Domini 2009 dopiero dobiegł końca, nic więc dziwnego, że w tym i następnym numerze będziemy jeszcze wracać do wydarzeń minionego roku. Tym razem w naszych "Reminiscencjach 2009" proponujemy dwa oryginalne materiały. Inaczej podeszliśmy do rokrocznie publikowanego reportażu ze święta wspinaczki, jakim są zawody Rock Master. Trudno też za standardowe podsumowanie sezonu uznać materiał, firmowany przez Konrada Saladrę, pod tytułem "Rock Me Baby". Z doświadczenia wiem jednak, że wszelkie niestereotypowe propozycje przypadają Wam do gustu, więc liczę, że tak będzie i tym razem.

Ciągle przybywa nam nowych stałych działów. Nie dalej jak w poprzednim numerze, na łamach GÓR zadebiutował Janek Gałek - nasz najlepszy slackliner - który zaczął prowadzić "Slackline Corner", a już prezentujemy kolejny "pilotażowy odcinek" nowego działu. Mam tu na myśli "Vademecum Wspinaczkowego Dietetyka", którego kolejne odsłony będą się pojawiać naprzemiennie ze znanym i lubianym "Vademecum Wspinaczkowego Psychologa". Jako że dieta wpływa na nasze wspinanie, a także i życie w ogóle, w równym stopniu co psychika, to jestem pewien, że porady GÓR-skiego dietetyka będą się cieszyć takim samym wzięciem jak te pisane przez naszą Panią Psycholog.

Co poza tym w pierwszych GÓRACH w 2010 roku? Zwolennicy "małych form" - skalnych, ma się rozumieć - znajdą nie tylko kolejne wydanie standardowego bulderKornera, ale także info na temat tripu do hiszpańskich ogródków bulderowych. Skiturowców i narciarzy ekstremalnych powinien ucieszyć wywiad z Jarosławem Krzempkiem. Wszak chyba każdemu, kto korzysta z przewodnika "Narciarstwo Wysokogórskie w Polskich Tatrach Wysokich" Życzkowskiego i Wali, rzuciło się w oczy to nazwisko, które figuruje przy wielu najtrudniejszych zjazdach, ale mało kto wie cokolwiek więcej o tym prekursorze ekstremalnych tatrzańskich zjazdów. Dzięki wywiadowi Agnieszki Szymaszek możemy wreszcie nadrobić te zaległości.

Objętość wstępniaka jest najwyraźniej zbyt szczupła, aby wspomnieć o wszystkim, co znajdziecie w tym numerze. Trudno to jednak traktować jako powód do narzekania :. Takiej więc różnorodności życzę sobie i Wam we wszystkich wydaniach do końca 2010 roku. Miłej lektury!

Piotr Drożdż



 
adres email do składania reklamacji: reklamacje@czytaj.goryonline.com