logo

Drodzy Czytelnicy

"Nigdy nie stawiam sobie pięciu celów na raz. Staram się wybrać jeden i jego się trzymać" - powiedział kiedyś Alex Huber. W tym roku słynny Niemiec po raz kolejny wziął na swój celownik wielkie okapy na Cimie Ovest di Lavaredo, które przecina już jego droga Bellavista z 1999 roku. Reportaż z wytyczenia nowej linii Pan Aroma, pokonującej imponujący dach to nasze cover story, które zapowiada okładkowe zdjęcie jednego z najbardziej utalentowanych fotografików wspinaczkowych - Michaela Meisla. Materiał Alexa z pewnością zagości na łamach większości czołowych magazynów górskich na świecie, postanowiliśmy więc poprosić niemieckiego wspinacza o dodanie czegoś specjalnie dla Czytelników GÓR. Tym "bonusem" jest krótki wywiad, w którym opowiedział nam o kulisach wytyczenia Pan Aromy, innych tegorocznych realizacjach oraz planach na najbliższe miesiące.

Artykuł Alexa miałby jednak spore problemy, aby zwyciężyć w konkursie na najlepszy tekst tego numeru. Konkurencja w takiej wyimaginowanej rywalizacji byłaby bowiem wyjątkowo zacięta. Z pewnością sporo Waszych głosów zyskałyby obie bujdałki, dotyczące wspinania w Yosemite (znów Dolina jako niezwykle nośny literacko temat!). Świetnie czyta się niezwykle świeży tekst Kasi Samson o adekwatnym tytule "Nauka haczenia w weekend", w którym opisuje ona swój wielkościanowy debiut. Jako że autorka wspinała się w towarzystwie jednego z naszych ulubionych autorów, Krzyśka Belczyńskiego, byliśmy pewni, że zamówiony reportaż z ich wspinaczki wyjdzie właśnie spod pióra "Krzykacza". Tymczasem, ku naszemu zdziwieniu, przejście Mescalito na El Capitanie opisała jego partnerka z tej wspinaczki. Jeszcze większe było nasze zdumienie, gdy okazało się, iż tekst na swój sposób wyśmienicie kontynuuje charakterystyczną lekkość i świeżość Krzykaczowych opowieści. Na pewno z zapartym tchem przeczytacie również wspomnienie Marka Raganowicza z przejścia drogi South Seas na tej samej ścianie. Wiem, że bujdałki Marka (dotychczas opublikowaliśmy dwie) mają już swoich miłośników. Szczególnie w pierwszej, opisującej ubiegłoroczne przejście Zodiaca, "Regan" dał się poznać jako autor, mający własny styl narracji. Tych, którzy w nim zakosztowali z pewnością nie rozczarowuje nowa opowieść - "Wycie Kojota".

Zaczynamy już publikować reportaże z najważniejszych wypraw polskich wspinaczy, które odbyły się w okresie wakacyjnym. Na pierwszy rzut poszły wyczyny naszych czołowych himalaistów - Kingi Baranowskiej i Piotrka Morawskiego. Kinga opisuje zdobycie swojego trzeciego ośmiotysięcznika - Nanga Parbat, a Piotrek - nieudane próby na K2 oraz wejście na Nangę. Kolejne reportaże czołówki polskich wspinaczy znajdziecie już w następnym numerze, który zapowiada się jako niezwykle interesująca i barwna kronika polskiego alpinizmu z ostatnich miesięcy.

Były już alpejskie urwiska, zerwy Yosemite i himalajskie olbrzymy, ale na tym nie koniec podróży z wrześniowymi GÓRAMI Anno Domini 2007. Odwiedzamy również - i to dwukrotnie - góry Ameryki Południowej, a konkretnie Peru. Pierwszy tekst opisuje polską wyprawę do bardzo rzadko odwiedzanej przez naszych wspinaczy Cordillera Blanca. Drugi zaś to spojrzenie na Peru z zupełnie innej perspektywy - oczami bulderowca. Jest nim Bernd Zangerl, który udał się do tego kraju w poszukiwaniu pięknych głazów i ... pewnej iglicy ze starego zdjęcia z Wolfgangiem Gullichem.

Nie zabrakło również miejsca na tekst o charakterze historyczno-wspomnieniowym (poświęcony Wawrzyńcowi Żuławskiemu), topo (druga część omówienia skał w okolicach Szklarskiej Poręby) oraz sporą dawkę recenzji. Omówienia filmu DVD "Yoga for Climbers" wymykają się zresztą definicji typowej wypowiedzi krytyków i zaciekawią każdego zainteresowanego wspinaczkowym treningiem.

Jak widać, po wakacyjnych numerach specjalnych przyszedł czas na wydanie, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. GÓRY, które trzymacie w rękach to bowiem prawdziwe "czytadło" (w dobrym tego słowa znaczeniu), obfitujące w świetne i inspirujące teksty - coś w sam raz na długie jesienne wieczory. Ten kierunek mamy zamiar utrzymać również w następnych numerach. Zapraszam do lektury!

Piotr Drożdż



adres email do składania reklamacji: reklamacje@czytaj.goryonline.com